Autor: Maria Zdybska
Cykl: Krucze serce (tom 1)
Wydawnictwo: Genius Creations
Data wydania: 15 maja 2017
Kategoria: fantastyka
Liczba stron: 480
- Piracki honor? - zadrwił, unosząc wysoko brwi.
- Piracka duma - poprawiła go lodowatym tonem. - Honor jest dla naiwnych rycerzyków w lśniącej zbroi - prychnęła.
Skoro już zabrałam się za książki polskich autorów, czas najwyższy na Wyspę Mgieł Marii Zdybskiej. Tę powieść, podobnie jak Mrok, poleciła mi Ola z Demonicznych Książek. Zdecydowałam się na nią ze względu na to, że jest to fantastyka - mój ulubiony gatunek. Wcześniej twórczość Marii nie była mi znana, jednak tak jak w przypadku dwóch poprzednich polskich autorek cieszę się, że miałam okazję ją poznać.
Czasami dwie dusze łączy więź silniejsza niż śmierć.
Ona – przybrana córka pirata, uratowana z morskiej kipieli. W jej przeszłości ukryty jest klucz do potężnej mocy, która może przynieść wybawienie lub zgubę.
On – potężny mag, wyrzutek, arogant i sybaryta. Od lat poszukuje, choć sam nie wie, czego i dlaczego.
Kiedy jednak ich drogi się spotykają, przejmują nad nimi kontrolę siły potężniejsze od nich samych. Bogowie i demony, nieumarli i czarnoksiężnicy, zapomniana magia i stracone życia – droga do ich poznania zaczyna się na tajemniczej Wyspie Mgieł.
[opis wydawnictwa]
Pomysł na fabułę jest po prostu świetny, idealnie wpasował się w moje upodobania. Piraci, magia, tajemnice...Uwielbiam takie klimaty! Autorka stworzyła intrygujący świat, w którym młoda Lirr próbuje się odnaleźć, będąc pod "opieką" znienawidzonej przez nią księżnej Maeve. Dziewczyna prowadzi zwyczajne życie, aż do momentu pojawienia się pewnego tajemniczego medyka, który ma pomóc księżnej. W tym celu wysyła dziewczynę na Wyspę Mgieł.
Zakochana po uszy w synu Maeve, księciu Caelu postanawia wyruszyć dla niego w nieznane, aby uratować życie kobiety. Podczas jej podróży mamy okazję spotkać wiele ciekawych istot od rusałek po driady, syreny oraz wiele innych. Nie brakuje tu niespodziewanych i zaskakujących zwrotów akcji, dzięki którym nie możemy narzekać na nudę!
Co do bohaterów...Moją sympatię na pewno zdobył Raiden - ironiczny, bezczelny mag, który udziela naszej bohaterce schronienia. Owa postać jest bardzo intrygująca i tajemnicza, coś łączy go z naszą bohaterką...Pytanie: co? Z chęcią poznam go lepiej w kolejnej części.
Drugą postacią, którą polubiłam jest Milda - rusałka, dziewczyna, która pomaga Lirr w dostaniu się na Wyspę Mgieł, a także wspiera ją w zmianie.
Jeśli chodzi o samą Lirr - postać ogólnie bardzo mi się spodobała, nie licząc niektórych momentów, gdy jej naiwność mnie po prostu irytowała. Z pozoru zwykła dziewczyna, przybrana córka pirata, kochająca morze, jednak jak się okazuje nie taka zwyczajna...Podoba mi się ta zmiana, która w niej z czasem zachodzi, że w końcu otwiera oczy i nie daje sobą tak pomiatać księciu.
Postacią, którą ciężko było mi znieść od samego początku był książę Cael, trudno było mi owego bohatera zrozumieć. Z jednej strony wydaje się czuć coś do bohaterki, a z drugiej... Momentami mam ochotę mu przywalić za manipulowanie Lirr. Najlepiej patelnią. I to taką dużą.
Jeśli chodzi o styl autorki to muszę przyznać, że jest bardzo przyjemny, książkę pochłonęłam w ciągu dwóch dni. Podobają mi się pirackie przekleństwa, którymi dość często rzuca Lirrian, jest to coś charakterystycznego dla niej. Nie brakuje fantastycznych opisów, dzięki którym lepiej jest nam wczuć się w świat książki. I przede wszystkim magia - po traumie, której doświadczyłam w Wiedźmie morskiej, mam obawy co do takich książek i sięgam po nie z lekkim dystansem, jednak tutaj autorka nie zawiodła! (Bogu dzięki! Nie zniosłabym kolejnego wyczarowywania sukienek! )
Podsumowując! Jeśli jesteście fanami fantastyki i szukacie akurat czegoś dla siebie - polecam przyjrzeć się Wyspie Mgieł bliżej i dać wciągnąć się w jej intrygującą historię! Barwne postacie, świetne opisy, wciągająca fabuła - czego więcej chcieć? Dodatkowo dzisiaj jest premiera nowego wydania owej powieści, więc tym bardziej polecam zerknąć na owy tytuł! Ja na pewno chętnie sięgnę po kolejną część!
Cześć! Wypada mi bardzo podziękować Oli za polecajkę, a Alicji Wlazło, za to, że podrzuciła mi linka do Twojej recki. Jest mi ogromnie miło, że sięgnęłaś po moją Wyspę, a jeszcze milej, że Ci się spodobała! Druga część mojej serii, Jezioro Cieni jest już dostępna, więc oczywiście zachęcam, zwłaszcza, że baaardzo w niej dużo Raidena i Lirr. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń